W to w zasadzie gram, a nie czytam. Chociaż, choć to gra planszowa, lektury akurat Ci pod dostatkiem. Ale... nawet jeszcze nie gram, bo dopiero co otrzymałam; grać będę na pewno. Lovecraft, Cthulhu i innszy jego pomiot - po jednej stronie - i badacze tajemnic - po stronie drugiej. W tym dom - posiadłość - do szaleństwa potrafiący doprowadzić. Oby nie! Wydanie? Przecudne. Wszystko takie, że już zacieram rączki i doczekać się nie mogę.
Pudełko ciężkie i duże.